Uwaga to jest archiwalny artykuł


Aliexpress staje się znaczącym graczem na polskim rynku e-commerce. Od lat obserwuję, jak w handlu elektronicznym trendy zmieniają się bardzo dynamicznie. Allegro budowało swoją pozycję przez wiele lat i stało się symbolem polskiego e-commerce. Jednak na horyzoncie pojawił się nowy gracz, który może znacząco zmienić układ sił na rynku.

Grupa Alibaba, która stoi za Aliexpress, to prawdziwy gigant w skali światowej. Wartość transakcji realizowanych za jej pośrednictwem przekracza 240 miliardów dolarów rocznie, co jest trzykrotnie większą wartością niż w przypadku Amazona. To pokazuje skalę możliwości tego przedsięwzięcia.

Szczególnie interesujące jest to, jak szybko Aliexpress zdobywa popularność w Polsce. Statystyki Megapanelu pokazują, że już 2,4 miliona Polaków korzysta z tej platformy. To imponujący wynik, szczególnie biorąc pod uwagę, że rok wcześniej było to o połowę mniej. Dla porównania, Allegro ma około 13-14 milionów zarejestrowanych kont, choć wiele z nich jest używanych sporadycznie.

Wprowadzenie płatności przez Przelewy24 to strategiczny ruch ze strony Aliexpress. Pokazuje to, że platforma poważnie podchodzi do polskiego rynku i chce eliminować bariery, które mogłyby zniechęcać potencjalnych klientów. Jest to szczególnie istotne w kontekście budowania zaufania do zagranicznej platformy.

Jedynym znaczącym wyzwaniem dla Aliexpress pozostaje czas dostawy. To właśnie w tym aspekcie Allegro ma przewagę konkurencyjną. Jednak w świecie, gdzie handel staje się coraz bardziej globalny, ta przewaga może z czasem maleć. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że wielu klientów jest gotowych poczekać dłużej na przesyłkę w zamian za atrakcyjniejszą cenę.

Jack Ma, stojący za sukcesem Alibaby, rozwija swoją wizję konsekwentnie. Inwestycje w nowe technologie, w tym w sektor smartfonów, pokazują że firma ma ambicje wykraczające daleko poza tradycyjny e-commerce. To sprawia, że Alibaba może stać się zagrożeniem nie tylko dla Allegro, ale również dla takich gigantów jak eBay czy Amazon.

Z perspektywy konsumentów, rosnąca konkurencja na rynku e-commerce to pozytywne zjawisko. Prowadzi ona do większego wyboru, lepszych cen i innowacyjnych rozwiązań w zakresie obsługi klienta. Warto obserwować, jak ten trend będzie się rozwijał w najbliższych latach.