Uwaga to jest archiwalny artykuł


Naspers, właściciel Grupy Allegro oraz sieci serwisów OLX, ogłosił właśnie postawienie spółki GG Network w stan likwidacji. Komunikator nie zniknie z rynku – jest przygotowywany do sprzedaży. Wśród potencjalnych nabywców wymienia się głównych graczy branży portalowej: Grupę WP, Agorę, Onet czy Interię. Pojawia się pytanie, czy któryś z nich będzie w stanie tchnąć nowe życie w ten legendarny polski projekt.

Gadu-Gadu, stworzone przez Łukasza Foltyna, było jednym z pionierskich projektów polskiego internetu. Bazowało na pomyśle unikalnych numerów użytkowników, podobnie jak ICQ. Z czasem okazało się jednak, że ta koncepcja nie przetrwała próby czasu – obecnie dominują rozwiązania oparte o nicki (jak Skype) lub prawdziwe dane użytkowników (jak Facebook).

Komunikator próbował ewoluować w kierunku serwisu społecznościowego i mikroblogowego. Jednak jak zauważyli eksperci branżowi – kopiowano skutki, a nie procesy. Sztandarowym przykładem była kontrowersyjna wersja GG 7, która spotkała się z falą krytyki ze strony użytkowników. GG nigdy nie stało się prawdziwym serwisem społecznościowym, głównie dlatego, że użytkownicy postrzegali je przede wszystkim jako komunikator.

Warto porównać to z podejściem Skype’a, który zawsze koncentrował się na swojej podstawowej funkcjonalności – komunikacji. Dzięki temu mógł się skutecznie rozwinąć w kierunku telefonii VoIP. GG również próbowało wejść w ten segment, jednak bez sukcesu. Powstaje pytanie – czy nie lepiej było rozwijać nowe funkcjonalności pod osobnymi markami, zachowując tożsamość podstawowego produktu?

Szczególnie interesujący jest kontrast z WhatsAppem, który został sprzedany za kilkanaście miliardów dolarów. GG miało podobny potencjał, a nawet przewagę czasową – istniało zanim powstał Facebook czy WhatsApp. Mogło stać się globalnym komunikatorem, jednak nie wykorzystało tej szansy.

Rozczarowuje również podejście Naspers – globalnego koncernu, który nie znalazł sposobu na wykorzystanie synergii między GG a Allegro. Mimo że podobna integracja nie sprawdziła się w przypadku eBaya i Skype’a, polski rynek ma swoją specyfikę i mógł być dobrym poligonem doświadczalnym dla takiego rozwiązania.

Obecnie GG ma wciąż około 2 milionów użytkowników, co stanowi solidną bazę do rozwoju. Choć trudno będzie dogonić Facebooka, który zdominował rynek mediów społecznościowych, istnieje szansa na znalezienie swojej niszy. Kluczowe będzie to, czy nowy właściciel potrafi wykorzystać ten potencjał i znaleźć właściwy kierunek rozwoju dla platformy.