Polska ma fascynującą historię innowacji, czego świetnym przykładem jest powstanie przemysłu naftowego za sprawą Ignacego Łukasiewicza. Choć dzisiaj kojarzymy go głównie z lampą naftową, to jego działania położyły fundamenty pod całą branżę. Są nawet historie o tym, jak sam Rockefeller przyjeżdżał do Polski, aby poznać tajniki tego rozwijającego się przemysłu.
Jednorożec w świecie startupów to firma warta ponad miliard dolarów. Podobnie jak kiedyś branża naftowa była miejscem powstawania największych fortun, tak dziś taką rolę pełni internet. Łukasiewicz jest doskonałym przykładem tego, jak polski wynalazek może stać się podstawą globalnego biznesu. Ekonomiści powinni zwracać szczególną uwagę na fakt, że Polak stworzył jedną z najpotężniejszych gałęzi przemysłu w historii.
Internet staje się dziś tak podstawowy jak prąd elektryczny. Nie chodzi tu tylko o fizyczne aspekty, jak dostarczanie internetu przez gniazdka elektryczne. Bardziej istotne jest to, że staje się on czymś oczywistym – jest obecny w naszych telefonach, zegarkach i otaczających nas urządzeniach. Z czasem będzie coraz bardziej integrowany z motoryzacją czy sprzętem AGD.
Polski rynek ma swoją specyfikę – jest na tyle duży, że firmy mogą skupić się najpierw na lokalnym rozwoju. W przeciwieństwie do krajów bałtyckich, jak Estonia (skąd pochodzi Skype), nie musimy od razu celować w rynek globalny. To może być zarówno wadą, jak i zaletą – Polska świetnie sprawdza się jako poligon testowy dla nowych rozwiązań. Dobrym przykładem jest Fotka.pl, która znalazła własną, unikalną niszę w świecie social mediów.
Mamy w Polsce świetnych programistów i naukowców, ale wciąż borykamy się z problemami w komercjalizacji innowacji. Istnieją dwie główne ścieżki rozwoju dla polskich jednorożców: projekty naukowe oraz aplikacje internetowe. Ta pierwsza wymaga zacieśnienia współpracy między nauką a biznesem, co może zająć więcej czasu. Druga ścieżka jest szybsza – grupa zdolnych studentów może stworzyć innowacyjną aplikację przy stosunkowo niewielkich nakładach.
Kluczem do sukcesu będzie nie tylko generowanie pomysłów, w czym Polacy są świetni, ale przede wszystkim skuteczna egzekucja i monetyzacja. Mamy potencjał, by tworzyć oryginalne rozwiązania, nie tylko kopiować zagraniczne wzorce. Teraz czas to udowodnić poprzez działanie.