Uwaga to jest archiwalny artykuł


Rafał Agnieszczak stworzył jeden z najbardziej rozpoznawalnych portali społecznościowych w Polsce – Fotka.pl. Zaczynał od prostego pomysłu – kupił domenę i stworzył serwis do oceniania zdjęć, wzorując się na amerykańskich rozwiązaniach. W tamtym czasie pracował w portalu internetowym i studiował na SGH w Warszawie, gdzie przekonał się, że samo prowadzenie portalu nie gwarantuje szybkich zysków.

Siła Fotki tkwiła w jej organicznym rozwoju. Portal startował bez płatnych kont premium, skupiając się na podstawowej funkcjonalności oceniania zdjęć. Ta prosta mechanika świetnie sprawdzała się w marketingu szeptanym – użytkownicy sami zachęcali znajomych do rejestracji, chcąc otrzymywać od nich oceny swoich zdjęć.

Przełomowym momentem było wprowadzenie płatnych usług, gdy okazało się, że same przychody z reklam nie wystarczają. To właśnie ta decyzja uchroniła Fotkę przed losem wielu projektów internetowych, które musiały zakończyć działalność. Jest to ważna lekcja dla twórców nowych serwisów – model oparty wyłącznie na reklamach wymaga ogromnego ruchu, jak w przypadku Naszej-Klasy czy Kwejka.

Po sukcesie Fotki, Agnieszczak rozszerzył działalność o kolejne projekty. Stworzył Świstaka.pl – platformę aukcyjną konkurującą z Allegro. Mimo że nie udało się zdominować rynku (nawet eBay nie podołał temu wyzwaniu w Polsce), to projekt pokazał, że można skutecznie rywalizować z monopolistą. Kolejne inicjatywy jak Szafa.pl czy Finansowo, choć nie powtórzyły sukcesu Fotki, świadczą o przemyślanej strategii dywersyfikacji portfolio.

Obecnie Agnieszczak działa aktywnie w ramach fundacji Startup School. Projekt łączy marketingowców z programistami, tworząc efektywne zespoły startupowe. Początkowo realizowany w formie wakacyjnych projektów, teraz funkcjonuje jako program weekendowych zjazdów, pozwalając uczestnikom na równoległą pracę zawodową. Z programu wyszedł już jeden znaczący sukces – gra Animili stworzona przez Olę Sitarską.

Filozofia biznesowa Agnieszczaka opiera się na kilku fundamentach. Unika giełdy, preferując pełną kontrolę nad firmą. Nie korzysta z kredytów, uznając je za potencjalne źródło problemów. Nie jest też zainteresowany sprzedażą swoich projektów – po co pozbywać się firmy wartej kilkadziesiąt milionów, która generuje stabilne zyski? Dymitr Głuszczenko, twórca Kwejka, żartował kiedyś, że zamiast studiować podręczniki biznesu, lepiej spotkać się z Rafałem na winie. Jego praktyczne doświadczenie i wiedza są nieocenione dla młodych przedsiębiorców.