Wprowadzenie
Dziś chciałbym przedstawić bardzo nietypowy model biznesowy, który coraz bardziej zyskuje na znaczeniu w świecie technologii – Open Source. Ten model może wydawać się paradoksalny – jak zarabiać na czymś, co rozdajemy za darmo? Odpowiedź kryje się w rozwiązaniach takich jak WordPress, który obsługuje 46% stron internetowych na świecie.
Propozycja wartości
Jaki problem rozwiązujemy? Obserwuję, jak wiele firm zmaga się z ograniczeniami zamkniętych systemów CMS. Te rozwiązania często nie są wydajne, elastyczne ani przyjazne dla użytkownika. WordPress pokazał, że można to zrobić inaczej – Open Source rozwiązuje problem dostępności wysokiej jakości narzędzi bez barier wejścia. Społeczność programistów może współtworzyć produkt, który lepiej odpowiada na rzeczywiste potrzeby użytkowników.
Jak i z kim go rozwiązujemy? Sercem tego podejścia jest jakość kodu. Nie chcemy wypuszczać byle czego na GitHub – każdy commit musi być przemyślany i wysokiej jakości. Zaczynamy od własnego zespołu, ale prawdziwa siła tkwi w pozyskiwaniu kontrybutorów, którzy tworzą pull requesty z własnymi rozwiązaniami. Gdy dziesiątki programistów biorą udział w projekcie, jakość kodu automatycznie wzrasta.
Dlaczego i ile klient zapłaci? To jest kluczowa różnica – produkt pozostaje darmowy, a zarabiamy na wszystkim, co go otacza. WordPress idealnie to ilustruje: hosting, domeny, wtyczki premium, motywy, wsparcie techniczne. Klienci płacą za wygodę, bezpieczeństwo i profesjonalne wsparcie, nie za sam kod.
Jakie partnerstwa nas wyróżnią? Idealnie byłoby stworzyć sieć partnerów implementacyjnych, podobnie jak Vue Storefront (obecnie Alokai). Mają kilka tysięcy sklepów działających na ich platformie, z czego wiele zostało wdrożonych przez partnerów. Na początku nie potrzebujemy dużych partnerstw, ale w przyszłości warto je rozwijać.
Model monetyzacji
Jak konkretnie zarabiamy? Model oparty na usługach towarzyszących: self-hosting, sprzedaż domen, konsultacje, certyfikacje, wersje Enterprise, wsparcie techniczne. Magento pokazuje, jak można monetyzować certyfikaty potwierdzające kompetencje. Wszystko, co nie jest oczywiste w tradycyjnych modelach, tutaj staje się naturalnym źródłem przychodów.
Jaki zespół i technologie? Masz pełną dowolność technologiczną. Jeśli jesteś programistą, który potrafi wykorzystać sztuczną inteligencję do przyspieszenia pracy, możesz bardzo szybko stworzyć solidny zarys produktu. Idealne połączenie to marketing plus programowanie. Jeśli nie jesteś programistą, możesz być ewangelizatorem marki, który potrafi rozpalić entuzjazm w społeczności.
Jak szybko możemy rosnąć? Wzrost może mieć charakter wykładniczy, ale nie ma jednej reguły. Niektóre projekty rozwijają się powoli przez długi czas, inne nagle „chwytają” i eksplodują popularnością. Kluczowe jest skupienie na jakości kodu, a nie na tempie wzrostu.
Skąd weźmiemy finansowanie? To doskonały sposób na przetestowanie produktu przed szukaniem inwestorów. Gdy masz działającą społeczność i sprawdzony model monetyzacji, znacznie łatwiej przekonać amerykańskich czy zachodnioeuropejskich inwestorów. Im bardziej odpowiadasz standardom Doliny Krzemowej, tym większe masz szanse.
Ścieżka rozwoju
Od czego zaczynamy? Pierwszy commit musi być wysokiej jakości – to fundamentalna zasada. Nie możemy robić byle czego. Za jakością kodu pójdą kolejne kroki i kolejni kontrybutorzy. Ludzie chętnie angażują się w jakościowe projekty.
Kto i jak będzie sprzedawał? Tutaj „sprzedaż” oznacza przekonanie społeczności, że twój produkt jest wyjątkowy. Gdy pojawią się kontrybutorzy i gwiazdki na GitHubie, wszystko zacznie się nakręcać. Na początku możesz oferować usługi za darmo – to również ma sens. Chodzi o stworzenie efektu sieciowego i społeczności ludzi, którzy będą tworzyć mimo braku bezpośredniej gratyfikacji.
Jaka jest roadmapa produktu? Pierwsze commity i pull requesty muszą pokazać kierunek, w którym projekt zmierza. Jakość kodu od samego początku determinuje przyszłość projektu. Można specjalizować CMS w konkretnej dziedzinie, tak jak Magento zrobiło to w e-commerce.
Jakie są główne ryzyka? Najpoważniejsze ryzyko to brak zainteresowania społeczności. Jeśli nikt się nie zaangażuje, projekt umrze. Jednak nawet nieudany projekt Open Source ma wartość – można go pokazać przy rozmowach o pracę jako dowód umiejętności. Drugie ryzyko to błędy bezpieczeństwa – niedoświadczeni programiści mogą przypadkowo ujawnić hasła czy klucze.
Kluczowe wskaźniki
Co mierzymy? Społeczność to najważniejszy wskaźnik. Liczba członków społeczności, commitów, pull requestów, częstotliwość komentarzy – wszystko, co dzieje się na GitHubie. Sam produkt ma mniejsze znaczenie niż zaangażowanie społeczności.
Jakie są cele na 3 miesiące? Stworzyć pierwsze commity, pierwsze pull requesty, wystawić projekt na GitHubie i rozpocząć marketing skierowany do programistów i product managerów. Trzeba sprawić, żeby odpowiedni ludzie dowiedzieli się o projekcie.
Jak definiujemy sukces? Sukces to przede wszystkim żywa, aktywna społeczność. Jeśli masz społeczność programistów, którzy kodują dla siebie i korzystają z produktu, oznacza to, że projekt ma sens i będzie działać.
Jakie są kamienie milowe na pierwszy rok? Stworzenie społeczności, osiągnięcie takiej jakości produktu, żeby spełniał oczekiwania użytkowników, i maksymalizacja liczby kontrybutorów. To może wydawać się oczywiste, ale wiele osób potrzebuje wielokrotnego przypomnienia, że Open Source to projekty społecznościowe – bardziej niż Facebook 🙂.
Zakończenie
Mam nadzieję, że taka prezentacja pomysłu na startup będzie dla Was bardzo inspirująca 🙂. Być może ta rewolucja rozrośnie się jeszcze bardziej i coraz więcej produktów będzie tworzonych i rozwijanych w tym modelu. Zapraszam do dyskusji i dzielenia się przemyśleniami.