Uwaga to jest archiwalny artykuł


Muszę się z Wami podzielić smutną wiadomością z polskiego biznesu. Właśnie dotarła do nas informacja o śmierci Jana Kulczyka, który zmarł w wyniku powikłań pooperacyjnych. Był on przez lata na szczycie list najbogatszych Polaków według magazynów Wprost i Forbes, a jego majątek szacowano na około 15 miliardów złotych.

Jan Kulczyk był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego biznesu. Pamiętam jak świetnie poradził sobie z wymianą akcji Kompanii Piwowarskiej na udziały w globalnym koncernie SABMiller. To była naprawdę przemyślana decyzja biznesowa

Warto zwrócić uwagę na jego wykształcenie – ukończył Akademię Ekonomiczną w Poznaniu (moją uczelnię!) oraz prawo na UAM. Do tego obronił doktorat w PAN. Zawsze imponowało mi, gdy ktoś łączy edukację z sukcesem w biznesie.

Choć pierwszy milion dolarów otrzymał od ojca, to sposób w jaki rozwinął ten kapitał jest naprawdę godny podziwu. Cieszę się, że zdążył przekazać stery swojemu synowi Sebastianowi, który od półtora roku zarządza główną spółką rodziny.

Jan Kulczyk mocno angażował się w rozwój polskiego biznesu – współtworzył Polską Radę Biznesu i kilkukrotnie był jej prezesem. Wspierał też kulturę i sport, za co otrzymał Krzyż Oficerski Odrodzenia Polski. Był również bardzo aktywny na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w Afryce

Jego podejście do biznesu było dość tradycyjne – stawiał na handel i surowce. Może zabrakło inwestycji w spółki technologiczne, ale trudno mu to zarzucać, skoro jego strategia przynosiła tak dobre rezultaty.

Teraz przed jego synem Sebastianem stoi wielkie wyzwanie kontynuowania rodzinnego biznesu. Z takim dziedzictwem i doświadczeniem powinien sobie świetnie poradzić. Będę z zainteresowaniem obserwował jego dalsze kroki