Rynek smartfonów przechodzi ciekawą transformację, szczególnie jeśli spojrzymy na rozwiązania dla krajów rozwijających się. Firefox OS wprowadza telefon za 25 dolarów, co może całkowicie zmienić dostęp do technologii mobilnych. To czterokrotnie mniej niż najtańsze urządzenia z Androidem, które kosztują około 100 dolarów. Sekret tej ceny tkwi w wykorzystaniu wszystkich podzespołów (włącznie ze 128 MB RAM) od jednego producenta, co pozwala na znaczące obniżenie kosztów produkcji.
Nokia również wkracza na ten rynek ze swoją wersją przerobionego Androida. Ich produkty będą prawdopodobnie droższe niż 25-dolarowy Firefox OS, ale mogą znaleźć swoją niszę w segmencie premium na tych rynkach. To pokazuje jak zróżnicowane mogą być potrzeby nawet w krajach rozwijających się.
Projekt Ara od Google to kolejna innowacja, która może zmienić zasady gry. Pomysł modularnego telefonu, gdzie każdy element można wymienić jak klocki, to odpowiedź na potrzeby 6 miliardów potencjalnych użytkowników. Zamiast wymieniać cały telefon, użytkownicy mogą unowocześnić pojedyncze komponenty, na przykład procesor. To nie tylko obniża koszty, ale też wydłuża żywotność urządzeń.
Na rynkach rozwijających się istnieją specyficzne wyzwania – choćby dostęp do energii elektrycznej. W Afryce problem ładowania urządzeń rozwiązuje się nawet za pomocą specjalnej korbki. To pokazuje, że innowacje muszą uwzględniać lokalne uwarunkowania.
Spośród tych rozwiązań Nokia jest najbliżej wprowadzenia produktu na rynek. Firefox OS zaprezentował swój prototyp na MWC 2014 w Barcelonie, a projekt Ara planuje konferencję dla deweloperów w kwietniu. Te inicjatywy otwierają drogę do rynku liczącego miliardy potencjalnych użytkowników, którzy dotychczas korzystali głównie z prostych telefonów z klawiaturą i monochromatycznym wyświetlaczem.