Co według mnie jest jednym z najciekawszych zjawisk w świecie biznesu? Transfuzja między firmami, czyli przejęcia i fuzje, które mogą tchnąć nowe życie w obie strony transakcji. Pamiętam jak kiedyś oglądałem film „Don Juan De Marco” z Deppem i Brando, który pięknie pokazuje ideę transfuzji – jak jedna osoba może tchnąć nowe życie w drugą. To samo dzieje się w biznesie, gdy większa firma przejmuje mniejszą 🙂.
Jestem wielkim fanem obserwowania, jak wielkie firmy technologiczne podchodzą do przejęć. Szczególnie ujmujące jest to, jak Facebook (obecnie Meta) kupił WhatsApp i Instagram – to świetne przykłady skutecznej transfuzji biznesowej. Historie tych przejęć pokazują, że czasem lepiej kupić obiecujący startup niż budować podobne rozwiązanie od zera. Pamiętam jak Yahoo! miało szansę kupić Google, ale jej nie wykorzystało. Dziś Google jest warte setki miliardów dolarów więcej niż Yahoo! kiedykolwiek było.
Moim zdaniem w dzisiejszym świecie biznesu kluczowa jest umiejętność zawierania strategicznych sojuszy. Świetnym przykładem jest konsorcjum wokół Androida czy współpraca między Facebookiem a Microsoftem. To pokazuje, że nawet najwięksi gracze widzą wartość w łączeniu sił 🙂. Jestem zdania, że transfuzja w biznesie może przynieść korzyści obu stronom – przejęta firma dostaje nie tylko gotówkę, ale często również udziały w większej organizacji i możliwość dalszego rozwoju swojego projektu.
Z mojej perspektywy transfuzja w biznesie to naturalne zjawisko w świecie, który nieustannie pędzi do przodu. Technologia i baza klientów to dwa najważniejsze powody takich przejęć. Wielkie firmy muszą się rozwijać, a często najszybszą drogą jest właśnie przejęcie mniejszego, ale innowacyjnego gracza. Dla przykładu – wartość Instagrama po przejęciu przez Facebooka wzrosła kilkudziesięciokrotnie, co pokazuje że takie ruchy mogą być korzystne dla wszystkich zaangażowanych stron 🙂.