Biedronka wprowadza nową loterię, która może znacząco wpłynąć na polski rynek handlu detalicznego. Sieć zdecydowała się na rozdanie 100 samochodów w zaledwie miesiąc, co wyróżnia się na tle konkurencji – dla porównania, Eurocash zaplanował rozdanie takiej samej liczby aut, ale w okresie całego roku.
Mechanizm loterii jest prosty i efektywny – za każde wydane 50 złotych klient otrzymuje los. Według analityków średnia wartość koszyka w Biedronce wynosi 40 złotych, więc ta różnica 10 złotych może istotnie wpłynąć na zachowania zakupowe klientów.
Biedronka, należąca do Jeronimo Martins, jest obecnie wyceniana na 26 miliardów złotych. Historia tej sieci jest fascynująca – została stworzona przez Mariusza Świtalskiego, a następnie sprzedana portugalskiemu koncernowi. Świtalski, znany też z utworzenia Żabki, obecnie rozwija sieć Czerwona Torebka z formatem Małpka.
Sieć aktywnie się rozwija i niedawno ogłosiła plany zatrudnienia 1000 absolwentów na stanowiska kierownicze. To jedna z największych akcji rekrutacyjnych w Polsce. Jednak ostatnie wyniki kwartalne nie spełniły oczekiwań Pedro Soaresa dos Santosa, prezesa Jeronimo Martins, co mogło wpłynąć na decyzję o organizacji loterii.
Wartość nagród w loterii to 18 milionów złotych, co stanowi znaczącą inwestycję w budżecie promocyjnym. Celem jest nie tylko przyciągnięcie nowych klientów, ale przede wszystkim zwiększenie średniej wartości zakupów.
Warto obserwować, jak ta akcja wpłynie na długoterminową lojalność klientów i wyniki sprzedażowe sieci. Na rynku FMCG widać różne strategie – podczas gdy Lidl stawia na książki kucharskie i współpracę z celebrytami kulinarnymi, Biedronka wybiera format loterii z atrakcyjnymi nagrodami.